KOMPLEKS PAŁACOWY
Po całym kompleksie pozostał jedynie pałac. Obok stały piękne, nieistniejące już baraki, które pełniły rolę szpitala dla nieuleczalnie chorych. Oprócz tego na ulicy Olszańskiej, gdzie mieścił się folwark, istniał górny dworek. Rysunek poniżej przedstawia te trzy budynki:
Tak wyglądał pałac w latach swojej świetności:
Przed remontem:
Stan pałacu obecnie:
Brak Fotografii
Nieistniejące czworaki (zburzone w latach 70-tych):
Górny dwór:
Brama wjazdowa do kompleksu pałacowego:
POMNIK KU CZCI POLEGŁYCH
Pomnik ofiar I wojny światowej, który znajdował się we wnęce obok pałacu. Obecnie zachowała się jedynie wnęka. Mamy nadzieję, że w przyszłości zostanie odnowiony i przywrócony do dawnej świetności.
KOŚCIÓŁ KATOLICKI PW. NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
XVIII wiek to okres budowania nowych obiektów. Wybudowano w tym czasie kościół katolicki pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego, który został ponownie przebudowany w 1928 roku wraz z ołtarzem w stylu późnobarokowym. Fundatorem kościoła był von Owgitnsel Hanns Schleght. Inne dokumenty, które zostały odkryte podczas remontu dachu kościoła w 2005 r. stwierdzają, że fundatorami budowy kościoła była rodzina Winkler.
Unikalne zdjęcie kościoła jeszcze przed przebudową, z roku 1916:
Msza święta, podczas której w 1925 roku położono kamień węgielny pod fundamenty kościoła. Opis na odwrocie zdjęcia w jęz. niemieckim:
Zdjęcie kościoła katolickiego w budowie:
Zdjęcia z lat 1925/26:
Obecnie:
KOŚCIÓŁ EWANGELICKI
Poniższy tekst pochodzący z 1932 r. przedstawia historię ewangelików i kościoła ewangelickiego w Stanowicach, który został zburzony w latach sześćdziesiątych XX wieku. Oryginalny tekst niemiecki pochodzi z
http://wiki-de.genealogy.net.
Księga pamiątkowa 1932 r.
Księga pamiątkowa "Strzegomskie kościoły w historii i teraźniejszości - księga pamiątkowa do Generalnego Wizytatora Kościołów 1932", wydany przez pastora p. Hechler, Żarów na Śląsku.
Parafialny wikariat Stanowice (Parafia Strzegom)
Parafialny wikariat obejmuje dwie miejscowości: Stanowice i Pasieczna, oddalone 3-4, względnie 7 kilometrów od Strzegomia. Stanowice są uprzemysłowioną miejscowością z 1826 mieszkańcami, z czego 1191 to ewangelicy. Przemysł kamienny leży tutaj odłogiem, również Stanowicka Fabryka Porcelany nie pracuje w pełni, przez co bezrobocie jest bardzo duże. Część ludności ma niechętny stosunek do wiary, jeżeli nie całkiem wrogi, lecz zostało jeszcze wielu wiernych kościołowi. Miejscowość Pasieczna jest nastawiona bardziej rolniczo, z 595 mieszkańców, 394 to ewangelicy. Od 1742 roku wierni należeli do ewangelickiego kościoła w Strzegomiu. Zanim został zbudowany tutejszy kościół ewangelicki, panowie ziemiańscy uprzejmie postawili tak zwany „Hospiz” – duży lokal na potrzeby nabożeństw. Tam od około 1908 roku co cztery tygodnie strzegomscy duchowni na zmianę odprawiali nabożeństwa. Ewangelicy ze Stanowic i Pasiecznej bardzo pragnęli prawdziwego kościelnego pomieszczenia (zwłaszcza te istniejące wydawało się być za małe) z lepszym duchownym przystosowaniem.
Po niestety rychło zmarłym właścicielu Stanowickiego majątku, we wsi osadził się Baron Bolko von Richthofen, który na stałe zapisuje się w pamięci ewangelików, gdyż wraz z małżonką składali znaczne ofiary na budowę kościoła. 5 grudnia 1909 roku nastąpiło położenie kamienia węgielnego pod wznoszący się kościół przez pastora o nazwisku Jedzek, do czego przyczynił się oczywiście Richthofen, który podarował na ten cel plac i 8000 marek. Bez niego ta budowa nie rozpoczęłaby się. 20 kwietnia 1911 roku został wybudowany i poświęcony sprawiający imponujące wrażenie Dom Boży. Na początku nabożeństwa odprawiali strzegomscy duchowni, najpierw co trzy tygodnie, później co dwa. Kolejnym celem stojącym przed mieszkańcami był własny duchowny w Stanowicach. I wojna światowa i inflacja bardzo przeszkadzały w realizacji tego planu. Dodatkowo po wojnie wspierano walkę przeciw kościołom i chrześcijaństwu, szczególnie na obszarze szkolnictwa. Utworzono jednak koniecznie potrzebną fundację wikariatu. W 1925 roku urządzono wikariat z pomocą już wcześniej założonego „stowarzyszenia przykościelnego”, które pokryło większą część środków potrzebnych na ten cel. Pomimo niedoboru duchownych, posada wikariusza była zawsze obsadzona, zawdzięczano to szczególnej opiece władz kościelnych. Stanowice były miejscem, w którym toczyły się gorące spory. Lojalna praca młodego wikarego podźwignęła znacznie życie społeczeństwa, które pod ziemiańskim panowaniem było bardzo podzielone. Dzięki wspólnym wysiłkom „Hospiz” nadal pozostawał do dyspozycji kościoła. Założono „Pomoc Dla Kobiet”, której działalność była potrzebna w tej komunie; liczba członków rosła od 8 do 180. Oprócz tego istnieje Stowarzyszenie Dziewcząt oraz Związek Chłopców. Działalność grup wymaga fundacji Rady Rodziców, która wypełnia swoje zadanie, dzięki czemu następuje kolejny wzrost liczby członków. Msze święte i nabożeństwa dla dzieci cieszą się dużą popularnością. Prowadzony jest chór pod wodzą organisty ze Stanowic.
Następuje ciągła wymiana wikariuszy – aktualnie jest już ósmy – czego ludność bardzo żałuje, lecz rozumie, że inaczej być nie może. Wikariusze zawsze są bardzo zadowoleni z wykonywanej posługi. Na bezbożność i obojętność części społeczeństwa, ewangelicka ludność ma skrzyknięty plan. Kiedy burzowe chmury pojawią się na horyzoncie, będziemy wiedzieć, że nasz kościół stoi solidnie zbudowany. Tą myślą chciałbym wyrazić trwałą budowę stanowickiego kościoła.
Ryciny kościoła ewangelickiego:
Rycina przedstawiająca nowe dzwony kościoła z 04.05.1926:
Widoki z byłym kościele w tle:
KRZYŻ POKUTNY
Jednym z najstarszych dokumentów pochodzenia Stanowic jest wykopany krzyż pokutny postawiony 04.XII.1305 roku. Obecnie krzyż znajduje się na placu kościelnym przy kościele w Stanowicach.
Jest to największy, najbardziej masywny krzyż pokutny w Europie. Jego pierwotne wymiary mogły mieć 1,2 m szerokości oraz 4 m wysokości. Tekst tego najstarszego Compositio brzmi:
„My Beatrycze, księżna Śląska i Pani na Książu chcemy, aby wszystkim wyznawcom Chrystusa, do których dotrze ten dokument wiadomym było, że zatwierdzam układ pokutny, który dotyczy zakończenia procesu o morderstwo Konrada de Langinberk byłego Stanowickiego młynarza, który został pozbawiony życia przez Konrada, niegdyś zarządcę majątku w Pasiecznej. Za zamordowanie tego człowieka brat Hunter komtur joanitów w Strzegomiu w obecności żony młynarza Julty, jego brata Peczolda, Henryka syna Bawara, Konrada z Wrocławia, Zygfryda, Henryka Lange z Pietrzykowic koło Wrocławia, młynarza Hermana, siostrzeńca wdowy, jej synów Zygfryda i Henryka oraz córek Gertrudy i Katarzyna zatwierdził kwotę pieniężną w wysokości 12 grzywien, dla sługi zabitego za odniesione rany przyznano 1 i 0,5 grzywny, ponadto lekarz (cyrulik), który udzielił mu pomocy otrzymał 1 grzywnę. Na znak ugody wzniesiony zostanie krzyż w miejscu morderstwa. W celu uregulowania tego, obie strony stawią się w sądzie, przed wójtem i ławnikami miasta Strzegomia, a wyrok umocniony będzie pieczęciami Księżnej, komtura Huntera i miasta Strzegomia (przy zachowanym oryginale znajduje się tylko pieczęć księżnej). Jako świadków ugody wymienia się: Henryk i magister Jakub – kapelan księżnej, Zcapilo, Gumpert, Herman Rose, Apeczko li Acie, Engelbert – rzeźnik. Sporządzony przez Konrada, rektor szkoły w Strzegomiu, w dniu 4 grudnia 1305.”
Opisane wydarzenia rozegrały się w naszej wiosce 700 lat temu. Młynarz Stanowickiego młyna Konrad de Langinberg został pozbawiony życia przez Konrada zarządcę majątku w Pasiecznej. Karą za to morderstwo była wysoka grzywna oraz nakaz wystawienia krzyża w miejscu zbrodni.